1. Liczby. Mieliś my standardowy pokó j dwuosobowy w 9-pię trowym budynku na 6 pię trze z widokiem na morze. Zarezerwowaliś my 4 miesią ce wcześ niej, chcieliś my domek na plaż y, wszystko był o już zaję te. Potem zdali sobie z tego sprawę , na szczę ś cie, ponieważ . wygodniejsze dla rodzin z dzieć mi.
Pokó j jest odnowiony, czysty, jasny, wygodny. Klimatyzacja, lodó wki, TV i cał a hydraulika dział ał y bez zarzutu.
2. Odż ywianie. Bardzo bał em się zatrucia (czytał em recenzje o ponownym wykorzystaniu resztek jedzenia), wzią ł em kilka tabletek. Ale cał e jedzenie wyglą dał o na ś wież e i też czuliś my się ś wietnie.
Menu jest doś ć urozmaicone, w weekendy - wino i muzyka na ż ywo. Owoce - 1 rodzaj (gł ó wnie jabł ka lub ś liwki, kiedyś był y banany), wypiekó w jest mał o, ale niestraszne. Ś niadania są bardzo urozmaicone. Nie jest to akceptowane za granicą - był y też produkty mleczne, 4 rodzaje wę dlin, szynka, sery, sał atki; na ciepł o - jajecznica, kieł baski, kieł baski, klopsiki, kotlety, pł atki zboż owe, naleś niki, mió d, dż emy. Napoje - soki, kompoty, kefir, herbata, kawa, kakao.
3. Plaż a.
To jest najlepszy. Powietrze to tylko bajka! Ptaki ś piewają , ż aby rechoczą , fale hał asują , pluskwy wlatują wprost do pokoju. . . przez balkon - wię c nie zapalaj ś wiatł a, gdy balkon jest otwarty wieczorem (bo bę dziesz musiał zaaranż ować "chrzą szcza polowanie” przed pó jś ciem spać ). Roś lin jest duż o, wszystko jest bardzo zadbane, mił o to zobaczyć .
Kawiarnia „Apatskha” - kiedyś kupiona chaczapur (200 rubli - duż a jak pizza) - bardzo smaczna.
Bar na 9. pię trze budynek - kupili kawę (50 rubli), wyszli z kubkiem na ulicę , pili na ł awce, ł askę...
Bar na plaż y. Fajny bar otwarty od wczesnych godzin porannych do pó ź nych godzin nocnych.
Plac zabaw – huś tawki, karuzela, trampolina (chciał am też skakać , ale w dzień dzieciom jest niewygodnie, a w nocy spał tam kierowca).
Basen - woda niespodziewanie ciepł a (za granicą zwykle był o odwrotnie), gł ę bokoś ć okoł o 160 cm, w tle palmy. . . zdję cia z basenem są egzotyczne, przypominają ce Tajlandię .
Przed 4 pię trem wspaniał e ł awki z korpusem, któ rego poł owa zawieszona jest na ł ań cuchach w formie huś tawki. Bardzo wygodna i przytulna do siedzenia wieczorem.
6. Rozrywka.
Widział em animatoró w. Rozpoznają ż ó ł te koszulki z napisem „Pine Grove”. Był y aerobik w wodzie, rozcią ganie jogi, pokaz ognia i coś jeszcze… ale z jakiegoś powodu nigdzie nie dotarł em. Czas nie jest zbyt dogodny - albo odpoczywaliś my, albo jeź dziliś my na wycieczki.
Nawiasem mó wią c, bardzo podobał a mi się organizacja wycieczek grupowych z hotelu - pojechaliś my do Ritsy (750 rubli) i New Athos (950 rubli). Przewodniczka - Irina - jest bardzo kompetentna, kierowca dobry, transport wygodny. Wszystko zorganizowane sprawnie, wycieczki koń czą się przed obiadem.
Wię c. . . pensjonat jest bardzo godny. Chę tnie pojadę tam jeszcze raz. . . wiele, wiele razy!
Odż ywianie. To naprawdę wyglą da jak jedzenie gdzieś w kantynie ś rodkowego ramienia jakiegoś kierownictwa. Jeś li lubisz mię so gulaszowe, wą tró bkę Stroganowa, roladki i klopsiki, nie bę dziesz gł odny. Rano duż y plus to bardzo smaczny twaroż ek i kwaś na ś mietana (wł aś ciwie jedli tylko ś niadanie), praktycznie nie jedli zup (nie mogę nic o nich powiedzieć ) - był o naprawdę smaczne z tego co jadł em: kurczak z ziemniakami, wą tró bka z ryż em, pasztet z wą tró bki, bakł aż an z zieleniną , kawior warzywny. Resztę moż na zjeś ć , ale bez rozkoszy smakowych. Z napojó w: czarna i zielona herbata, kawa, ró ż ne kompoty/napoje owocowe, zimna woda, woda mineralna i lemoniada do obiadu. Wino podawano kilka razy (moż e czę ś ciej, ale nie zawsze). Przez 3 dni dziecko wybierał o coś na talerzu, ale praktycznie nie jadł o, robili mu owsiankę w pokoju, kupowali twaró g i kefir, barney i sok (w barze), potem zaczę li zamawiać coś na obiad w lokalna narodowa restauracja, a potem podgrzać resztki do obiadu (polecam bardzo smaczne i tanie chinkali, doskonał e chaczapuri, domowe smaż one ziemniaki, dobre kebaby), ale dzieci generalnie w ogó le nie jadł y lokalnych potraw (na pewno nie wyglą da jak domowe, ale wystarczy nakarmić mę ż a)))))
Plaż a. Jak wejdziesz w piasek, potem kamyki. Wejś cie do wody bez kapci jest nierealne (bardzo bolesne), wyjś cie jest strome, jeś li burza moż e od razu wcią gną ć nas gł ę biej. Ze wszystkich dni, kiedy morze był o spokojne, był y 3 dni, reszta z falami. Na plaż y do wynaję cia leż aki i parasole (odpowiednio 20 i 10r) lepiej zabrać je od 8.30 do 9.30, inaczej moż e nie wystarczyć . Nie ma rę cznikó w plaż owych.
Pogoda. Pogoda bardzo komfortowa, tylko jeden dzień był pó ł chmurny, reszta pogodna, z przyjemną lekką bryzą , morze jest bardzo ciepł e.
Totalizator pił karski. 2 baseny - dorosł y i dzieci, odwiedzane oba. Normalnie czysto, ciepł o. Jacuzzi jest plastikowe, ciepł e, moż na je ustawić samemu (moż na potroić wystarczają co mocne ciś nienie).
Okolica bardzo zielona, spacery to przyjemnoś ć . Jest plac zabaw (3 huś tawki i coś jeszcze), ale tak sobie. Na terenie moż na kupić : gazety, czasopisma, ksią ż ki, coś kosmetycznego i higienicznego, niektó re leki. W barach lody, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz za umiarkowane pienią dze (ceny - dobra kawa 50r, glazura 50r, woda mineralna w szklance 0.5 40r).
Usł uga. Jest fryzjerka, jest też mistrzynią manicure/pedicure (a pedicure w jej koncepcji to kształ t i kolor paznokci, manicure + ten cudowny pedicure 700r! ). Stanowisko pierwszej pomocy (pił a, nie był o). Wypoż yczalnia roweró w (popularne, zabrali rowerek dziecię cy dla syna), ping-pong, warcaby. Wieczorem program animacyjny dla dzieci, pó ź niej dla dorosł ych coś w rodzaju tań ca na ł onie natury))
Jak wyjś ć . Taxi Pitsunda iz powrotem 400 rubli, takż e Gagra 500 rubli. Odbywają się zbiorowe wycieczki autobusowe za 80 rubli, ale w nieodpowiednich godzinach (9 i 11 rano). W Pitsundzie nie ma nic do roboty, wię c jeś li jesteś cie po prostu ciekawi i zobaczycie lokalną ś wią tynię , w Gagrze jest wię kszy wybó r owocó w i pamią tek, a ceny są znacznie niż sze (proponowano mi kupić to samo za 1000 i 600 rubli , przyzwoita ró ż nica). Gagra to też nic specjalnego, duż o ludzi i ś mieci, plaż a jest mał a i brudna.
Nie jeź dziliś my na wycieczki. Szliś my pieszo do rzeki iz powrotem wzdł uż plaż y, alejkami od pensjonatu w kierunku autostrady. Mó j mą ż kilka razy jeź dził na skuterze wodnym.
Publicznoś ć wykształ cona, porzą dni ludzie, duż o dzieci, wszyscy wcześ nie kł adą się spać i wcześ nie wstają .
Ogó lne wraż enie jest takie, ż e chcemy przyjechać ponownie w przyszł ym roku i zabrać do towarzystwa jeszcze 1-2 rodziny z dzieć mi. Był em wcześ niej w wielu miejscach (Turcja, Egipt, Chorwacja, Hiszpania itp. ) dla odmiany, nie jest nawet ź le - cena apartamentu 2-pokojowego i przelotu dla trzech osó b w sierpniu (cena szczytowa) wyniosł a 73tr za nas (z Moskwy).
Najwię ksze wady to nudne jedzenie i bolesne nogi podczas pł ywania!
Bardzo mi się wszystko podobał o. Serdeczne podzię kowania dla cał ego personelu pensjonatu za wspaniał e wakacje.
1) Posił ki - bufet (choć wczasowiczó w trochę się wstydził o: sam tego nie zjem, ale ugryzę , jeś li tylko inni tego nie dostaną ). Ale mimo wszystko karmiono je jak na rzeź .
- Ś niadanie: kilka pł atkó w zboż owych, naleś niki, zapiekanka z twarogiem, jajecznica / jajecznica, kieł baski, sał atki (dwie lub trzy), twaroż ek, ś mietana, musli, pł atki owsiane, jogurt, kawa, herbata, mleko. . . ;
Obiad: kilka zup, kilka dodatkó w (gotowane ziemniaki, makaron, kasza gryczana. . ), trzy dania mię sne (ryby niestety nie lubią gotować - to był o tylko raz, ale smaczne. . . ), owoce (jeden rodzaj to zwykle banany, jabł ka, melon, brzoskwinie. . . ), herbata, napoje gazowane, woda mineralna, kompot;
Kolacja: bulion z kurczaka, grzanki, kilka dodatkó w, trzy rodzaje mię sa, morze sał atek i 1 ciasto na brata, herbata, cytryna.
Zrozumieliś my specyfikę jedzenia w formie bufetu, kiedy ostatniego dnia doszliś my dokł adnie na począ tek posił ku, okazał o się , ż e był TAKI wybó r. . .
2) Morze to prawie niekoń czą ca się plaż a, czysta woda. WSPANIAŁ Y! ! ! FAJNY! ! ! Domek 50 metró w! ! ! Ką piel rano, po poł udniu i wieczorem! ALE przygotujcie się , mił oś nicy ciepł ej wody (to zresztą najważ niejszy minus sosny): rzeka Bzyb robi swoje, woda w morzu po deszczach jest trochę niejasna, jest bardzo waż ne, w jakim kierunku wieje wiatr - lodowata woda pł ynie albo do Boxwood Grove, albo do Pine Grove (bukszpan nie otrzymał z tego powodu nawet gwiazdy). Woda był a przeważ nie warstwami: ciepł a/zimna.
Dla poró wnania wybraliś my się nad morze do LidZav i Rybzavod, morze jest nieporó wnywalnie cieplejsze. . . Ale wszystko zależ y od wiatru! Był y dni - nie był o fal, a woda był a ś wież ym mlekiem. Wię c kogo to obchodzi!
Z. Y. Nie oznacza to, ż e morze w Sosnowce jest zimne, są po prostu takie miejsca w Abchazji, gdzie morze jest cieplejsze i nie zależ y od wiatru/prą du/fal (nie wiem co jest decydują ce)!
3) Plaż a. Leż aki dostę pne są za opł atą . Na plaż y jest bar, moż na wypić koktajl, piwo, zjeś ć lody (oczywiś cie za opł atą : )) Na plaż y nie ma pł otó w, wię c ogó lna plaż a pł ynnie wpada do plaż y Kudra, a nastę pnie do Plaż a Sosnovka i odpoczywa na Bzybie...
Sprzą tane na plaż y czy nie, trudno mi powiedzieć . Nie widział . Ale ogó lnie rzecz biorą c, z wyją tkiem gał ę zi / drzew wyrzuconych przez morze na ziemię , jest cał kiem czysto...(dla poró wnania na piaszczystej plaż y Rybzavod jest wprost wysypisko i wię cej niż jedno.... )
4) Urlopowicze. Przeważ nie mł ode pary / matki z dzieć mi. Pary w wieku 40-50 lat (ewentualnie z dzieć mi w wieku 12-15 lat). Jest WIELE dzieci, dla dzieci organizowane są ró ż ne zaję cia rozrywkowe.
5) Dom. Wszystko jest czyste, zadbane. Zmiana poś cieli, rę cznikó w co 5-6 dni. Wydawane są trzy rę czniki na osobę , ale w razie potrzeby moż na poprosić o wię cej. Pokojó wka Oksana jest bardzo przyjazna. Sprzą tanie codziennie, ale okresowo odmawiamy : )
Chę tnie wró cimy ponownie.
Z. Y. Oczywiś cie wś ró d wczasowiczó w byli ludzie, któ rych rozpieszczał fakt, ż e w sosnowce nie skł adali rę cznikó w w kształ cie ł abę dzia itp. , ale w Turcji zł oż yli...Ale chciał bym to zauważ yć był o ich mał o. . . I nie wszyscy wyjeż dż ają na wakacje tylko po rę czniki. . .
Najpierw zleciliś my przelew z Rosji. Nikt po nas nie przyjechał , jechali z taksó wkarzem. Ale nie był o problemó w z transferem.
Po drugie, pierwszego dnia przyjazdu w pokoju nie był o nawet mał ej kostki mydł a i szamponu, bardzo niewygodne, a sklep tylko na wsi, doś ć daleko do klapsó w, był o bardzo nieprzyjemnie
Po trzecie, we wrześ niu zaczyna tam pł yną ć zimna rzeka, przez co morze jest doś ć chł odne. W chł odną jesień jest to raczej nieprzyjemne, dziecko praktycznie w ogó le się nie ką pał o.
Po czwarte, dostanie się stamtą d do Pitsundy to praktycznie tylko taksó wka, prosty transport (autobusy, minibusy) jeż dż ą jak się zapeł nią i tylko w ten sposó b i to na terenie cał ej Abchazji.
Po pią te, nie zapomnij o ubezpieczeniu, na granicy nie wpuszczą Cię bez niego do Rosji i wymagają podwó jnej kwoty (rakieta)
O szó stej. Szczegó lnie patriotyczne (i niezbyt patriotyczne) są dy mieszkań có w wydadzą się tam trochę dziwne. Rosja musi i musi we wszystkim pomagać Abchazji! i cią gle przypomina się o jakiejś blokadzie Abchazji, któ rą miejscowi poró wnują nawet z blokadą Leningradu w czasie wojny (wedł ug mieszkań có w i medió w). Najwyraź niej umarli z gł odu, przejadania się owocami, mię sem, rybami, mlekiem itp. Kró tko mó wią c, trochę boli
Po sió dme, praktycznie nie ma lokalnych owocó w, wszystko jest importowane
I wreszcie jest tam mandarynkowy ogró d, ale jest po prostu w strasznym stanie, pasą się tam krowy i konie