Несколько раз мы бывали в Абхазии, и всегда от отдыха оставались самые добрые воспоминания. Но отдых в 2017 году в ОПК «Пицунда» навсегда отбил желание возвращаться в Абхазию. От аэропорта у нас был заказан трансфер, нас встретил замечательный водитель на прекрасном автомобиле. Настроение было прекрасное до тех пор, пока мы не попали на ресепшен, где нам сказали, что 2 номера, которые нами были забронированы, заняты до следующего утра, поэтому предложили переночевать в другом корпусе (7- «Маяк») с условием, что на следующее утро мы сможем сразу, не дожидаясь 14 часов, переселиться. Через полчаса мы прибыли в этот корпус, но и там свободных номеров не оказалось, потому что, по словам сотрудников, в Пицунде в этот день был президент РФ. (Не понятно, какая взаимосвязь! ) Но всё-таки разрешили сходить в столовую на ужин. После своим ходом нас отправили в 3 корпус «Амра», где нас поселили в номера 3 категории, хотя мы оплатили номера другой категории с балконами, но ключей нам не дали (их надо было заказать на ресепшен), так что выйти из номеров нам было нельзя. Этот корпус после ремонта, но находиться в нём страшно: оголённая проводка в ванной комнате, не говоря уже об оторванных обоях и плесени на шторах. Мы позвонили представителям ОПК в Москву, только тогда стали решать проблему с нашим заселением. На следующее утро в столовой нам разрешили позавтракать только потому, что с нами был ребёнок (ведь в предыдущий день мы ужинали в другой столовой! ) Всё-таки нам нашлось 2 номера в 1 корпусе «Апсны» (корпус без ремонта, но наши номера с балконами). Заселять не хотели до 14 часов, хотя днём раньше говорили совсем другое. На ресепшен разговаривать никто с нами не желал, хамили, и только после очередного звонка, сделанного нами, нам выдали ключи. Сказать, что номера скромные, значит, ничего не сказать: балконные двери открываются сами по себе, под ванной дыры, по которым в номера проникают жуки, кондиционеры работают, но не всегда, ковровое покрытие в номерах и коридорах не менялось, наверное, со дня постройки здания. В столовую мы ходили редко и только потому, что нужно покормить ребёнка: питание однообразное и невкусное, в обед дают фрукты (недозрелые). Мы предпочитали есть в других кафе. Если уезжаешь на экскурсии на целый день, дают сухой паёк: огурец, яблоко, булку, 200 мл сока. Позже мы узнали, что в корпусах много отдыхающих, которых сотрудники селят нелегально за более низкую плату. Они сами рассказывали нам, сколько стоит снять номер и как они на общих правах посещают кафе, принадлежащие ОПК. Когда мы уезжали с этого курорта, было желание поскорее оттуда уехать и больше никогда не возвращаться. Впечатления от отдыха в Абхазии испорчены навсегда.
Byliś my w Abchazji kilka razy i zawsze najmilsze wspomnienia pozostał y z reszty. Ale reszta w 2017 roku w kompleksie obronnym Pitsunda na zawsze zniechę cił a chę ć powrotu do Abchazji. Z lotniska mieliś my zarezerwowany transfer, powitał nas wspaniał y kierowca we wspaniał ym samochodzie. Nastró j był ś wietny, dopó ki nie dotarliś my do recepcji, gdzie powiedziano nam, ż e 2 zarezerwowane przez nas pokoje był y zaję te do nastę pnego ranka, wię c zaproponowali, ż e przenocują w innym budynku (7- „Majak”) pod warunkiem ż e nastę pnego ranka moż emy od razu, nie czekają c na 14 godzin, ruszyć . Pó ł godziny pó ź niej dotarliś my do tego budynku, ale tam też nie był o wolnych pokoi, bo wedł ug pracownikó w prezydent Federacji Rosyjskiej był tego dnia w Pitsundzie. (Nie jest jasne, jaki jest zwią zek! ) Ale nadal wolno iś ć do jadalni na kolację . Po wł asnym kursie zostaliś my wysł ani do III budynku Amra, gdzie zostaliś my zakwaterowani w pokojach III kategorii, chociaż zapł aciliś my za pokoje innej kategorii z balkonami, ale nie dali nam kluczy (musieli zamó wić w recepcji), wię c musieliś my opuś cić pokoje, jest to zabronione. Ten budynek został odnowiony, ale strasznie w nim przebywać : goł e przewody w ł azience, nie wspominają c o podartej tapecie i pleś ni na zasł onach. Zadzwoniliś my do przedstawicieli kompleksu przemysł u obronnego w Moskwie, dopiero wtedy zaczę liś my rozwią zywać problem z naszym osiedlem. Nastę pnego ranka mogliś my zjeś ć ś niadanie w jadalni tylko dlatego, ż e mieliś my z nami dziecko (bo poprzedniego dnia jedliś my obiad w innej jadalni! ) Mimo to znaleź liś my 2 pokoje w I Apsnym budynku (budynek nie był wyremontowany, ale nasze pokoje są balkonami). Nie chcieli się zameldować do 14, chociaż dzień wcześ niej powiedzieli coś zupeł nie innego. W recepcji nikt nie chciał z nami rozmawiać , byli niegrzeczni i dopiero po kolejnym wykonanym przez nas telefonie dostaliś my klucze. Powiedzieć , ż e pokoje są skromne, to nic nie mó wić : drzwi balkonowe otwierają się same, pod ł azienką są dziury, przez któ re insekty wpadają do pokoi, klimatyzatory dział ają , ale nie zawsze, wykł adziny w pokojach i na korytarzach nie zmieniony, prawdopodobnie od dnia budowy budynku. Rzadko chodziliś my do jadalni i tylko dlatego, ż e musieliś my nakarmić dziecko: jedzenie jest monotonne i bez smaku, na obiad dają owoce (niedojrzał e). Woleliś my jeś ć w innych kawiarniach. Jeś li jeź dzisz na cał odzienne wycieczki, dają suche racje ż ywnoś ciowe: ogó rek, jabł ko, buł ka, 200 ml soku. Pó ź niej dowiedzieliś my się , ż e w budynkach jest duż o wczasowiczó w, któ rych pracownicy rozliczają się nielegalnie za niż szą opł atą . Sami nam opowiadali, ile kosztuje wynaję cie pokoju i jak na ogó ł odwiedzają kawiarnie należ ą ce do OPK. Kiedy opuś ciliś my ten oś rodek, był o pragnienie, aby jak najszybciej wyjechać i nigdy nie wracać . Wraż enia od reszty w Abchazji psują się na zawsze.