Отдыхали в Арстаа с мужем с 1 по 4 мая. Отель выбрали прямо на месте. Отель новый, цена приемлемая, есть стоянка для авто, были свободные номера, решили остаться. О чем в последствии очень пожалели. Да и поздно уже было искать другой отель. Дали номер 302. Это на 3 этаже. Номер большой, мебель новая. Есть телевизор, холодильник. Номер с балконом . Вид на горы и на соседние дворы. 1 мая в Гаграх не было воды. Хозяин отеля подогнал пожарную машину и заполнил ёмкость для воды (по видимому, аварии с водопроводом в Гаграх обычное дело поэтому во многих отелях есть ёмкость для запаса воды). Воды хватило на час. В общем, мы расположились в номере. Так как было уже поздно, решили поужинать прямо на балконе номера. Легли спать. Дверь в номер закрыли изнутри на ключ. Балконная дверь осталась открытой. Из ном ера ночью мы никуда не уходили. Утром не обнаружила свою сумку со всеми документами (паспорта, доки на машину) и деньгами!! ! ! Сумка стояла на тумбочке у моей кровати. Пропал так же фотоаппарат и ножик складной. Фотоаппарат лежал в дорожной сумке, которая стояла в противоположном углу комнаты. Подняли шум, сонные хозяева вызывать милицию не торопились. Минут через 30 наша сумка нашлась в соседнем номере, где к слову сказать проживал один из совладельцев гостиницы. Документы были на месте, деньги Абхазский Робин Гуд забрал себе на память. Оставили даже банковские карточки( в Абхазии нет банкоматов), и футляр от фотоаппарата. В эту же ночь обворовали ещё один номер в этой гостинице прямо над нашим -402. Тоже забрали сумку с деньгами и документами. Документы нашлись во дворе гостиницы. Милицию всё же вызвали к обеду. Но никто нас не опрашивал и номер не осматривал. Хотя на балконе, на пластиковом стуле были следы от обуви (на кануне мы стулья сами вытирали! ). Хозяева гостиницы никаких извинений не принесли. Пришлось в качестве хоть какой то, компенсации потребовать продлить нам ещё один день проживания за счёт отеля. Так как мы проплатили до 3 мая, а планы то были до 5 мая. Хозяева согласились предоставить сутки проживания за счёт отеля (ещё бы, не согласиться). В итоге уехали 4. Деньги то тю-тю! Уважаемые читатели этого сайта – если вы едите в Абхазию, держите ценные вещи и документы при себе. Кстати у этих же хозяев, кажется есть ещё один отель в Гаграх «Руслан», там в 2012г. была похожая история. Делайте выводы господа!
Odpoczywaliś my w Arstaa z mę ż em od 1 maja do 4 maja. Hotel został wybrany na miejscu. Hotel jest nowy, cena jest rozsą dna, jest parking dla samochodó w, był y wolne pokoje, postanowiliś my zostać . Czego pó ź niej bardzo ż ał owano. A na szukanie innego hotelu był o już za pó ź no. Dali mi pokó j 302. Jest na 3 pię trze. Pokó j jest duż y, meble są nowe. Jest telewizor, lodó wka. Pokó j z balkonem. Widok na gó ry i są siednie podwó rka. 1 maja w Gagrze nie był o wody. Wł aś ciciel hotelu pojechał wozem straż ackim i napeł nił zbiornik na wodę (podobno wypadki z wodocią giem w Gagrze są na porzą dku dziennym, wię c wiele hoteli ma zbiornik na wodę ). Wody starczył o na godzinę . Ogó lnie osiedliliś my się w pokoju. Ponieważ był o już pó ź no, postanowiliś my zjeś ć kolację na balkonie pokoju. Poszli spać . Drzwi do pokoju zamykane był y od wewną trz na klucz. Drzwi balkonowe pozostawiono otwarte. Nie wychodziliś my z pokoju w nocy. Rano nie znalazł em mojej torby z wszystkimi dokumentami (paszporty, doki samochodowe) i pienię dzmi!! ! ! Torba leż ał a na szafce nocnej obok mojego ł ó ż ka. Brakował o ró wnież aparatu fotograficznego i skł adanego noż a. Aparat znajdował się w torbie podró ż nej, któ ra znajdował a się w przeciwległ ym rogu pokoju. . Podnieś li zamieszanie, senni wł aś ciciele nie spieszyli się z wezwaniem policji. Po 30 minutach nasza torba został a znaleziona w są siednim pokoju, w któ rym notabene mieszkał jeden ze wspó ł wł aś cicieli hotelu. Dokumenty był y na miejscu, abchaski Robin Hood wzią ł pienią dze na pamią tkę . Zostawili nawet karty bankowe (w Abchazji nie ma bankomató w) i futerał na aparat. Tej samej nocy zrabowano inny pokó j w tym hotelu tuż nad naszym -402. Zabrali też torbę z pienię dzmi i dokumentami. Dokumenty znaleziono na dziedziń cu hotelu. Na obiad wezwano policję . Ale nikt nas nie przesł uchał , a pokó j nie został zbadany. Chociaż na plastikowym krześ le na balkonie był y ś lady stó p (w przeddzień sami wytarliś my krzesł a! ). Wł aś ciciele hotelu nie przeprosili. Musiał em zaż ą dać przynajmniej jakiegoś odszkodowania za przedł uż enie nam jeszcze jednego dnia pobytu na koszt hotelu. Ponieważ zapł aciliś my do 3 maja, a plany był y do .5 maja. Wł aś ciciele zgodzili się zapewnić nocleg na koszt hotelu (jeszcze się nie zgadzam). W rezultacie pozostał y 4. Pienią dze potem pa pa! Drodzy czytelnicy tej strony - jeś li wybieracie się do Abchazji, trzymajcie przy sobie kosztownoś ci i dokumenty. Nawiasem mó wią c, ci sami wł aś ciciele wydają się mieć inny hotel w Gagra "Rusł an", tam w 2012 roku. miał podobną historię . Wycią gnijcie wł asne wnioski, panowie!